Zabawa była, że ho, ho…
Psycholożki z Instytutu Małego Dziecka im. Astrid Lindgren wyczarowały w naszej świetlicy dla dzieciaków prawdziwą krainę zmysłów.
Była kolorowa galaretka (spożywcza:)) ,
”glutoplazma” (letni kisiel z mąki ziemniaczanej zabarwionej sokiem z buraków), „domowy piasek” (mąka z olejem)
masy solne (żółta z kurkumą, czerwona z barwnikiem spożywczym, brązowa z kakao – obłędnie pachnąca!),
pojemniki z zapachami np. goździki, pieprz, cytryna…
Były piórka, malowane białe i czarne kamienie, kolorowe wstążki i apaszki, dzwonki, grzechotki i inne potrząsajki…
Kasztany, szyszki, drewniane jajka i klocki…
Ścieżka zmysłów (do spacerowania gołymi stópkami) z wanienek wypełnionych : kaszą gryczaną, kasztanami, watą, kolorowym ryżem, mąką, siankiem, ścinkami papieru (z niszczarki:))…
Piłeczki ping-pongowe i duże butle po wodzie…
Deseczki z zamontowanymi śrubami z kolorowymi gumkami do naciągania…
Brokaty i cekiny, kolorowe włóczki…..
Piosenki, tańce i dużo uśmiechniętych buziek…
Zabawy kreatywne, były, były:)
~ 1 października 2014 ~
Napisane przez: Sołtys
Kategoria: wpisy
Komentowanie zakończone.